Pad 7 Pro - recenzja najlepszego tabletu Xiaomi

Xiaomi Pad 7 Pro to 11,2-calowy tablet z wyższej półki, zaprezentowany jako następca linii Pad 6 i tym samym najwyższy model w ofercie tego producenta. Urządzenie łączy ekran IPS LCD 144 Hz o rozdzielczości 3200 x 2136 pikseli ze Snapdragonem 8s Gen 3. Całość pracuje pod kontrolą Androida 15 z interfejsem HyperOS 2 i pakietem funkcji HyperAI.

To trzeci tablet recenzowany przez nas w ostatnim czasie i jego bezpośrednim konkurentem jest OnePlus Pad 3, który bez akcesoriów i z pamięcią 256 GB jest o 100 zł tańszy, a ma większą przekątną, szybszy procesor, chociaż o połowę mniej pamięci na pliki. W konfiguracji z 512 GB, a więc takiej jak Xiaomi, jest już o 300 zł droższy. Który zatem będzie lepszym wyborem? Przekonajmy się.

Design i akcesoria

Tablet Xiaomi ma aluminiowy korpus o wymiarach 251 x 173 x 6,2 mm i wadze 500 g. Pad 7 Pro ma 4 głośniki w układzie stereo obsługujące Dolby Atmos i certyfikaty Hi-Res Audio. Brzmienie głośników stoi na oczekiwanym, wysokim poziomie. Głośność jest wysoka, a brzmienie zrównoważone i niepozbawione niskich tonów.

Obudowa jest wykonana z anodyzowanego aluminium, a rysik może ładować się indukcyjnie, gdy magnetycznie przyczepi się do krawędzi obudowy.

Xiaomi wyposażył swój tablet w czytnik linii papilarnych umieszczony na przycisku zasilania. Czytnik to rzadkość w większości tabletów, np. OnePlus Pad 3 ma tylko odblokowywanie twarzą. To sugeruje, że Xiaomi przewiduje bardziej poważne wykorzystywanie swojego tabletu. Podobnie jak w telefonach, odblokowanie czytnikiem jest najszybsze i najwygodniejsze, a przy okazji bezpieczne.

Do Pad 7 Pro można dokupić jedną z najlepszych klawiatur jakie widziałem do tabletów z Androidem. Unosi ona tablet do góry i trzyma go wyłącznie magnetycznie. Dodatkowo klawisze są podświetlane. Przypomina to trochę klawiaturę do iPada. Gładzik obsługuje gesty.

Mam jednak trzy zastrzeżenia do Focus Keyboard: po pierwsze aby zachować balans nie można mocniej odchylić tabletu do tyłu, bo całość by się przewróciła. Wygodna pozycja dotyczy tylko siedzenia przy biurku lub stole. Po drugie, mniejsza przekątna tabletu w porównaniu do OnePlus Pad 3 powoduje, że cała klawiatura też jest mniejsza, a zwłaszcza gładzik. W Pad 3 jest on przynajmniej dwukrotnie większy. Ostatnim elementem jest cena – 899 zł to dużo za klawiaturę do tabletu.

Oprócz klawiatury jest też rysik Focus Pen, który ładuje się bezprzewodowo i obsługuje 8192 poziomów nacisku. Kosztuje 399 zł.

Wyświetlacz

Ekran IPS LCD o przekątnej 11,2 cala ma rozdzielczość 2136 × 3200 pikseli, co daje zagęszczenie 345 ppi. Matryca obsługuje odświeżanie do 144 Hz, treści HDR10 i Dolby Vision, a jasność szczytowa sięga 800 nitów. Producent zastosował filtry ograniczające emisję światła niebieskiego, co potwierdzają certyfikaty TÜV Rheinland Low Blue Light, Circadian Friendly i Flicker Free. Proporcje ekranu wynoszące 3:2 sprzyjają wygodniejszej pracy.

Głównym kompromisem jest to, że nie mamy tutaj panelu AMOLED jak u Samsunga. Nie jest to może przepaść, ale AMOLED mimo wszystko ma większy kontrast i lepsze parametry. Z kolei w porównaniu do OnePlus Pad 3 ekran jest o 2 cale mniejszy, co w praktyce robi dużą różnicę. Tablet Xiaomi jest zarówno lżejszy i poręczniejszy, ale powierzchnia ekranu jest również znacząco mniejsza.

Specyfikacja i system

Sercem urządzenia jest ośmiordzeniowy Snapdragon 8s Gen 3 wykonany w procesie 4 nm. Konfiguracja tabletu z  512 GB (jedyna oferowana w Polsce) korzysta z szybkiej pamięci w standardzie UFS 4.0. Pad 7 Pro ma 12 GB RAM LPDDR5X.

Snapdragon 8s Gen 3 to mocny procesor, który uzyskał 1,45 mln punktów w benchmarku Antutu. To wydajność wyższa od większości tabletów na rynku oraz zapewniająca pełen komfort podczas pracy i grania. Trzeba jednak wspomnieć, że OnePlus Pad 3 oferuje topowy, bezkompromisowy procesor Snapdragon 8 Elite, który zdobył 2,67 mln punktów, a więc jest aż o 84% wydajniejszy od tabletu Xiaomi. Jeśli więc komuś szczególnie zależy na wydajności, to OnePlus oferuje jej znacznie więcej.

Pad 7 Pro ma najnowsze standardy komunikacji obejmujące WiFi 7, Bluetooth 5.4, a także USB C z kontrolerem 3.2. Jest nawet emiter podczerwieni, zamieniający tablet w uniwersalnego pilota.

Podobnie jak OnePlus Pad 3, tablet Xiaomi ma komplet czujników i niestety również nie ma systemu lokalizacji GPS.

Xiaomi działa pod kontrolą systemu HyperOS 2 opartego na Androidzie 15. Aktualizacje zabezpieczeń są z lutego, a więc wypadają przeciętnie pod kątem szybkości wydawania nowych wersji.

​

Tablet Xiaomi ma więcej funkcji AI, niż w ostatnich urządzeniach od tego producenta, które testowałem. Podczas edycji obrazów, oprócz ulepszenia, usuwania obiektów i odbić są tez opcje dotyczące rozszerzenia obrazu, a więc dodania ze wszystkich stron elementów, które nie zostały uchwycone w kadrze, a także funkcja podmiany nieba.

Są też funkcje językowe. Podczas nagrywania na dyktafonie głos jest zamieniany na tekst, na żywo w trakcie rejestrowania. Działa to o wiele lepiej niż u Samsunga, który z nieznanych mi powodów ma szczególny problem z transkrypcją nagrań audio.

Są też narzędzia tekstowe, które pozwalają podsumować bądź rozszerzyć tekst, wprowadzić korektę, a także zmienić styl tekstu na bardziej profesjonalny czy przyjazny. Wszystko działa bezproblemowo w języku polskim. Muszę przyznać, że pod tym kątem Xiaomi pozytywnie mnie zaskoczyło.

Jest też tryb pracy z oknami, jak na pulpicie Windows, o nazwie Stacja Robocza. Sprowadza się on jednak do uruchamiania aplikacji w oknach i nie ma dedykowanego paska skrótów czy menu. Tryb DeX w Samsungach jest tutaj o wiele bardziej rozbudowany i dopracowany. To jednak wciąż więcej niż w tablecie OnePlus Pad 3, który takiego trybu w ogóle nie oferuje.

Zestaw aparatów

Główny moduł fotograficzny składa się z 50-megapikselowego sensora f/1.8 z detekcją fazy i 2-megapikselowego czujnika głębi f/2.4. Aparat tylny zapisuje wideo w 4K przy 30 lub 60 kl./s. Na froncie umieszczono 32-megapikselową kamerę f/2.2 o ogniskowej 19 mm, która nagrywa materiał 1080p 30 kl./s i obejmuje szerokie pole widzenia przy wideokonferencjach.

Xiaomi ma zdecydowanie najlepszy aparat z ostatnio testowanych tabletów. Najbardziej przypomina on efektami zdjęcia ze smartfonu ze średniej półki. Zdjęcia są szczegółowe i ostre, z atrakcyjną kolorystyką i właściwym kontrastem. Ostrość ustawiana jest szybko i bezproblemowo. Pod tym względem Xiaomi wypada wyraźnie lepiej od OnePlus Pad 3.

Przykładowe zdjęcia:

Bateria i ładowanie

Zasilanie Pad 7 Pro zapewnia ogniwo 8850 mAh obsługujące szybkie ładowanie przewodowe 67 W HyperCharge zgodne ze standardami PD 3.0 i QC 3+. Producent deklaruje uzupełnienie 40 procent pojemności w około 20 minut. W praktyce tablet ładuje się do połowy w pół godziny, a do pełnego naładowania potrzebuje trochę ponad godziny.

W teście strumieniowania wideo z YouTube, bateria rozładowała się do połowy po upływie 10 godzin. Można więc spodziewać się około 20 godzin odtwarzania wideo, o ile nie ustawimy jasności ekranu zbyt wysoko. To dobry wynik, osiągnięty głównie dzięki nowoczesnemu i energooszczędnemu procesorowi. OnePlus Pad 3 osiągnął jeszcze lepszy wynik, ale to nie dziwi, bo jest znacznie większym urządzeniem, a ostatecznie różnica nie jest duża.

Podsumowanie

Xiaomi Pad 7 Pro to wysokiej jakości tablet dla wymagających użytkowników. Wyróżnia się bardzo wysokiej jakości akcesoriami, szczególnie podświetlaną klawiaturą. Ma też najlepszy aparat ze wszystkich przetestowanych ostatnio przez nas tabletów. Długo działa na baterii i szybko się ładuje. Dużym, pozytywnym zaskoczeniem są dobrze działające funkcje AI, także w języku polskim. Wydajność pozwala na pełen komfort pracy i rozrywki. Doceniam, że Xiaomi ma czytnik linii papilarnych i wysokiej klasy głośniki.

Z drugiej strony kosztujący niemal tyle samo OnePlus Pad 3 oferuje niemal dwukrotnie większą wydajność i znacznie większą przekątną wyświetlacza. Akcesoria wciąż ma niezłe. Największą słabością Pad 3 w porównaniu z Xiaomi jest rozczarowujący aparat oraz wynikająca z dużego rozmiaru spora waga. Nie ma też czytnika linii papilarnych, który jest wciąż bezpieczniejszy, szybszy i wygodniejszy niż odblokowywanie twarzą.

Wybór ostatecznie nie jest łatwy bo oba tablety z wysokiej półki są udanymi produktami. OnePlus będzie lepszym wyborem dla najbardziej wymagających graczy i poszukujących największej przekątnej ekranu. Xiaomi wydaje się lepiej sprawdzać w codziennej pracy, jest bardziej mobilny. Jest też dostępny tylko w największej konfiguracji pamięci 512 GB.

Myślę, że Xiaomi mogłoby łatwiej przekonać do siebie użytkowników, gdyby trochę obniżyło cenę. Ma podobne możliwości jak OnePlus, ale 46% niższa wydajność w tej samej cenie trochę boli przy zakupie. Aparat w tablecie nie jest na tyle istotny, aby to zrównoważyć. Natomiast pod względem użytkowania Xiaomi to najwyższa półka i do ideału brakuje głównie wyświetlacza AMOLED.