Realme z modelem Watch 5 stara się wyjść poza schemat taniej opaski fitness. Robi to jednak w mało oryginalny sposób – wzoruje się niemal 1:1 na najdroższym Apple Watch Ultra. Ostatnio chińscy producenci otwarcie przyznają, że dla nich jedynym poważnym rywalem jest właśnie Apple. Watch 5 to więc designerska kalka modelu Ultra. Można z tego wnioskować, że klienci masowego rynku chcą urządzeń wyglądających jak produkty premium. Trzeba jednak pamiętać, że jest to zegarek ekstremalnie tani – w Polsce zapewne około 300 zł – i w tej cenie oferuje całkiem sporo: niemal 2-calowy ekran AMOLED, pięć systemów GNSS, dobrą baterię i rozmowy przez Bluetooth. Lista obsługiwanych dyscyplin sportowych jest imponująco długa. To solidny produkt, choć kopiowanie Apple musi na starcie zostać odnotowane na minus.
Poprzednie zegarki realme były bardziej kierowane do segmentu „dla każdego”: mniej masywne, mniejszy ekran, ograniczony zakres funkcji smart i sportowych, zależne od telefonu w wielu aspektach. Watch 5 odchodzi od tego podejścia. W porównaniu z poprzednikiem dostajemy zdecydowanie większą powierzchnię wyświetlacza, mocniej zbudowaną kopertę, bardziej rozbudowane funkcje lokalizacji (pięć systemów satelitarnych) i większą niezależność od telefonu. Producent chwali się też normą IP68 i bardzo rozbudowanymi testami trwałości.
Pod względem wyglądu realme Watch 5 delikatnie mówiąc nie próbuje ukrywać inspiracji Ultrą. Koperta ma masywną, prostokątną bryłę z dużą taflą płaskiego szkła 2D, a do tego aluminiowe wykończenie i koronka, która jest też przyciskiem i ma ułatwiać nawigację po interfejsie. Producent podkreśla „metaliczny” charakter obudowy, co ma budować wrażenie sprzętu outdoorowego i wytrzymałego. Oczywiście mamy tu do czynienia z konstrukcją aluminiową, a nie tytanową, jak w przypadku Ultry z segmentu premium. Ramki wokół ekranu są dosyć szerokie. W Watch 5 brakuje dodatkowych przycisków (poza koronką). Obudowa spełnia normę IP68, co ogranicza odporność do zachlapań i kurzu. Dlatego zegarek nie obsługuje pływania – nie znajdziemy takiego trybu w menu.
Wyświetlacz to bez wątpienia jeden z najmocniejszych elementów realme Watch 5. Producent zastosował panel AMOLED o przekątnej 1,97 cala i rozdzielczości 390 × 450 pikseli, co daje wysoką gęstość punktów i wyraźny obraz nawet przy drobnych elementach interfejsu. Deklarowana jasność maksymalna na poziomie 600 nitów pozwala komfortowo korzystać z zegarka również w pełnym słońcu, choć można już spotkać ekrany sięgające znacznie wyższych wartości. Dla przykładu najnowszy Apple Watch SE 3 osiąga w szczycie 1000 nitów. W Watch 5 zaletą jest płaska tafla szkła 2D, która optycznie powiększa panel i nadaje mu nowoczesny charakter, przy okazji minimalizując wrażenie ramek. realme chwali się też obsługą trybu Always-On Display, który utrzymuje podstawowe informacje widoczne przez całą dobę — trzeba jednak pamiętać, że korzystanie z AOD skraca czas pracy baterii mniej więcej o połowę względem deklarowanych 14 dni.
Specyfikacja realme Watch 5 pokazuje, że producent starał się wyposażyć zegarek w zestaw funkcji, które mają sprawić wrażenie kompletności, ale jednocześnie nie wybiegają poza standard średniej półki. Wewnątrz znajdziemy akumulator o pojemności 460 mAh, który według deklaracji ma wystarczać na około 14 dni typowego użytkowania, 20 dni w trybie „light mode” i około 6 dni z Always-On Display. Do tego dochodzi obsługa niezależnego GPS z pięcioma systemami GNSS, kompas, głośnik i mikrofon umożliwiające prowadzenie rozmów Bluetooth oraz nieprzydatną funkcję interkomu w zasięgu do 100 metrów w otwartej przestrzeni. Zegarek ma wbudowaną pamięć na muzykę, ale w dobie Spotify i Apple Music raczej sobie z niego muzyki nie posłuchamy, bo era plików MP3 zakończyła się kilkanaście lat temu. Standardem są czujniki monitorujące tętno, poziom tlenu we krwi, sen i stres. Na pokładzie jest także NFC, ale nie służy do dokonywania płatności. Podobno do telefonu można wgrać jakieś karty oparte na tym standardzie, ale raczej w Polsce ta funkcja nie będzie szeroko dostępna.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Jeśli chodzi o funkcje sportowe, realme Watch 5 stara się udowodnić, że nie jest już tylko zegarkiem „dla spacerowiczów”. Producent deklaruje obsługę aż 108 trybów sportowych, od biegania i jazdy na rowerze, po mniej oczywiste aktywności np. balet, curling, czy jazda bobslejem. Każdy z trybów rejestruje podstawowe parametry, a część z nich oferuje dodatkowe wskaźniki charakterystyczne dla danej dyscypliny. Na uwagę zasługuje wbudowany, niezależny GPS obsługujący pięć systemów satelitarnych, co pozwala śledzić trasy bez konieczności zabierania telefonu. To rozwiązanie, które istotnie podnosi przydatność zegarka w bieganiu, jeździe w terenie czy dłuższych wędrówkach. Sprawdziliśmy GPS podczas biegu na 6 km. Na drugim ręku działał Garmin Epic 2 (segment premium). Tani realme Watch 5 dokładnie tak samo zmierzył trasę, średnie tempo, kadencję. Podał również średnią długość kroku oraz czasy w poszczególnych strefach tętna. Bardzo dobrze działa także automatyczna pauza. Cała analiza jest dostępna w aplikacji realme Link, która jest dostępna dla Androida i iOS. W tej drugiej jednak nie udało się nam utworzyć nowego konta – być może wynika to z wprowadzenia systemu iOS 26 i niedługo zostanie naniesiona jakaś poprawka do tej apki.
![]() |
![]() |
Pod kątem funkcji smart realme Watch 5 nie idzie dalej niż typowy zegarek ze średniej półki. Zegarek umożliwia prowadzenie rozmów przez Bluetooth, korzystając z głośnika o deklarowanej głośności do 90 dB i mikrofonu, który ma dobrze zbierać głos z odległości do około metra. W praktyce oznacza to, że można odebrać krótką rozmowę bez sięgania po telefon, choć jakość w hałaśliwym otoczeniu będzie mocno ograniczona. Ciekawostką jest tryb interkomu, który pozwala na bezpośrednią komunikację między dwoma zegarkami w zasięgu około 100 metrów w otwartej przestrzeni — funkcja raczej niszowa niż realnie potrzebna na co dzień. Smartwatch ma zamknięty system, więc nie będziemy mogli na nim zainstalować Spotify czy też apek do otwierania smart zamków. Na Watchu 5 można natomiast czytać powiadomienia z telefonu.
![]() |
Bateria w realme Watch 5 to jedna z tych cech, które producent akcentuje najmocniej. W środku mamy akumulator o pojemności 460 mAh, a deklaracje mówią o 14 dniach typowego użytkowania, 20 dniach w trybie oszczędnym i 6 dniach przy aktywnym Always-On Display. Są to czasy znacznie dłuższe od tego, co oferują flagowe modele Apple i Samsunga i porównywalne z czasami działania najdroższych modeli Garmina bez ładowania słonecznego. Oznacza to, że Watch 5 może bez problemu służyć nam do monitoringu naszego snu przez kilka dni. Nie musimy także pamiętać o kablu do ładowania na krótszych wyjazdach. Zegarek nie wspiera ładowania bezprzewodowego. Do ładowania służy dedykowany kabel ze specjalną końcówką. Niespodzianką jest to, że na końcu kabla znajduje się złącze USB-A, a nie USB-C. Wydaje się, że w Unii taki zestaw nie powinien być już dostępny.
Zalety:
Wady:
realme Watch 5 to przykład zegarka, który łączy w sobie dwie sprzeczności. Z jednej strony dostajemy sprzęt bardzo tani, w Polsce zapewne kosztujący około 300 zł, a jednocześnie wyposażony w funkcje, które jeszcze niedawno były zarezerwowane dla modeli z wyższej półki – duży AMOLED, obsługa pięciu systemów GNSS, długa lista trybów sportowych, bardzo dobre działanie GPS, solidne monitorowanie zdrowia i świetny czas pracy na baterii. Z drugiej strony trudno przejść obojętnie obok faktu, że jego design i część tarcz są praktycznie skopiowane z Apple Watch Ultra. W efekcie Watch 5 jest atrakcyjną propozycją dla kogoś, kto chce zegarka wyglądającego jak produkt premium, ale nie zamierza wydawać kilku tysięcy złotych. Trzeba jednak pamiętać o ograniczeniach – brak płatności zbliżeniowych, brak obsługi pływania i brak aplikacji firm trzecich sprawiają, że to nadal urządzenie budżetowe. Podsumowując: realme Watch 5 to tani, efektownie wyglądający smartwatch z bardzo dobrym GPS i baterią, ale jednocześnie ograniczony funkcjonalnie.